Strona główna Seks i związki Dlaczego wzrasta liczba rozwodów?

Dlaczego wzrasta liczba rozwodów?

1667
0
PODZIEL SIĘ

Nietrudno zauważyć, że coraz więcej małżeństw kończy się równie szybko, jak zaczyna. Czy jest jakiś konkretny powód takiej sytuacji? Co zrobić, by uniknąć rozwodu, a co za tym idzie, wielu nieprzyjemności związanych nie tylko z naszą biurokracją, ale również ostracyzmem społecznym? Cóż, wygląda na to, że wystarczy…rozsądniej zawierać małżeństwa. Zdecydowana większość rozpadających się małżeństw to tzw. związki budowane na piasku. Podobnie do piaskowych zamków, niewiele trzeba, by je zburzyć, ale już sama konstrukcja pozostawia wiele do życzenia. Zwróćmy uwagę na to, jak wiele młodych osób zawiera dzisiaj małżeństwa, mając po 20-kilka lat (mówimy tu o przedziale 20-26). Niektóre z tych par mają już dzieci albo je planuja, ale przecież – patrząc na to obiektywnie – jest to pozbawione zdrowego rozsądku. Oczywiście, jeżeli ktoś jest ze sobą od 15-go roku życia, to może najwyższa pora usankcjonować związek, to fakt. Ale żeby od razu planować dzieci, rodzić je i zakładać rodzinę? W dzisiejszym świecie 20-paro latkowie po prostu nie są psychicznie przystosowani do brania na siebie tak ogromnej odpowiedzialności. A jeżeli przeanalizujemy, jak wiele z tych małżeństw zawieranych jest pod presją, lub ich powodem jest ciąża, jawi się nam obraz niezwykle dziwnych sytuacji, w których pary są ze sobą nie z miłości, ale z obowiązku. To nigdy nie może się skończyć dobrze! Zupełnie inną sprawą jest niedopasowanie partnerów. Bardzo często, po wielu spędzonych razem latach okazuje się, że dwójka osób jest od siebie zupełnie różna i decydują się rozejść. Jak to możliwe, że przez cały ten czas nie zauważali różnic? Może poświęcali sobie zbyt mało czasu, skupieni na karierach; może nie chcieli tego zauważyć; może stracili sobą wzajemne zainteresowanie i kontynuowali małżeństwo z braku czasu i ochoty drastycznych zmian w życiu. Każdy przypadek trzeba by rozpatrywać indywidualnie. Do jeszcze innej grupy można zaliczyć małżeństwa, które rozpadają się z winy któregoś z partnerów. Żyjemy w świecie szybkich karier i spektakularnych upadków, a więc każdy dąży do osiągnięcia jak największego sukcesu, zaniedbując często życie osobiste. W momencie, kiedy któreś z partnerów bardziej skupia się na sobie, niż na drugiej osobie i poświęca czas głównie swojej samorealizacji, ciężko jest utrzymać związek, chociażby trwał nie wiadomo, jak długi okres czasu. Równie częstym powodem rozwodów stają się dzieci. Co ciekawe, mechanizm rozwodzenia się przez potomstwo działa dwubiegunowo – albo jedno z rodziców nie ma potrzeby i ochoty na wychowywanie dziecka, albo wręcz przeciwnie, poświęca mu tyle czasu, że całkowicie zapomina o swoim partnerze. W takim wypadku również ciężko utrzymać normalne relacje w małżeństwie i niestety często kończy się to rozwodem…